Najnowsze wpisy, strona 42


Bez tytułu
Autor: bunio
26 kwietnia 2007, 00:47

 

 

Ten zasrany dzień... tylko do przemilczenia się nadaje...

 

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
15 kwietnia 2007, 23:56

 

 

ABSURDEM!! jest siedzenie tutaj i popijanie czerwonego wina z kieliszka nawet najlepiej leżącego w dłoni. Bez Niej... Bez Ciebie - Kochana... To jeden z przykładów setki.

Absurdem oddychanie innym powietrzem, niż Ty...

I kilka definicji...

ęłęóabsurd niedorzeczność, nonsens, bzdura; lit., filoz. termin określający absurdalność a. bezcelowość kondycji ludzkiej z egzystencjalnego punktu widzenia i w związku z dziełami Alberta Camusa, Jeana Paula Sartre'a, Eugèna Ionesco, Samuela Becketta i Edwarda Albee. absurdalny niedorzeczny, bezsensowny.

Etym. - łac. absurdus 'fałszywy (ton); niedorzeczny, głupi; niestosowny'; zob. ab-; surdus, zob. surdyna.

 

ęłęóW logice

Przekonanie absurdalne to każde przekonanie, które w sposób oczywisty nie jest możliwe do utrzymania. W węższym sensie jest to każde zdanie sprzeczne z prawami logiki (zob. reductio ad absurdum). Żaden absurd nie jest nonsensem, wyrażenie nonsensowne (jako pozbawione znaczenia) nie może być bowiem sprzeczne z żadnym zdaniem, w tym z żadnym prawem logiki. W języku potocznym termin "absurd" interpretowany jest psychologistycznie, tj. nie jako pewne przekonanie czy pewne zdanie, ale jako stan mentalny towarzyszący temu przekonaniu/zdaniu w odpowiednich sensach.

 

W filozofii egzystencji [edytuj]

Filozofia egzystencji rozumie termin "absurd" tak, jak rozumie się go w języku potocznym. Absurdalność przypisywana przez egzystencjalistów życiu ludzkiemu i wszelkim ludzkim działaniom to specyficzne stany mentalne (takie jak trwoga czy poczucie braku celu) stanowiące wg. egzystencjalistów fundament bycia człowieka.

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
15 kwietnia 2007, 18:52

 

 

 

Przypomniało mi się dzisiaj pewne słówko, którego dawno nie używałem, aczkolwiek wiele ku temu skłania, a które to doskonale określa... wiele...

"Absurd" - proszę państwa...

ABSURD!!!

Piękne słowo.

 

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
30 marca 2007, 14:22

 

 

Wiesz?... mam takie dni, że wręcz fizycznie czuję Twój dotyk, kiedy Cię obejmuję. Taki ucisk na dłoniach... Twoje ramiona na moich barkach. Jak brzuchy się stykają. Czuję nierówności materiału i jak Twoje włosy łaskoczą mnie w nos...

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
28 marca 2007, 02:24

 

 

Nie pytaj mnie, znów, skąd się niektóre słowa biorą. One we mnie są zimową, wiosenną, czy wieczorną porą. Czasem czekają na chwilę nieuwagi. Czasem, aż pozwolę im rozwinąć skrzydła. Czasem, aż myśl stanie się śmigła... Na tyle, bym nie dał im rady...

oprzeć się nastrojowi...