02 maja 2007, 01:45
O godzinie czwartej nad ranem wystarczy tylko trochę unieść głowę, aby nad ekranem zobaczyć księżyc. Napotkać jego obojętny wzrok. Wtedy już nisko jest i nie oślepia. Oczy nie muszą się przyzwyczajać. Wręcz zimne światło koi. Choćby przez to, że lubię jego biały szum spokoju.
Do zobaczenia...