Najnowsze wpisy, strona 57


Bez tytułu
Autor: bunio
09 stycznia 2007, 05:02

 

 

Nie chcę być skomplikowany. Chcę być kochany prostą miłością. Taką chcę dawać. Nie mieć rozterek. Należy się buziak, daję... Chcę mieć durny i bezmyślny uśmiech szczęścia na twarzy przez cały dzień. Zdejmować płaszcz, robić zakupy, przychodzić z kwiatami.

Dlaczego to nie może takie być? Czy za rozum i serce tyle trzeba płacić? Niepewnością? Niemożliwością zrozumienia?

Czasem mam dosyć myślenia. Czasem mam wrażenie, że już wszystko wymyśliłem...

Bo tak jest.

ONA...

Ona jest najważniejsza i to jest wszystko, co było do zrozumienia, dowiedzenia. Lata myślenia, kombinowania. Dochodzenia, co, z czym i jak.... To wszystko sprowadza się do trzech liter.

Tak prostych, ze ciężko uwierzyć... Tyle czasu, wysiłków i tylko trzy litery tworzą sens?

Na szczęście już to pojąłem.

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
09 stycznia 2007, 04:49

 

 

 

Wszystkie te myśli...

Sobie je zawdzięczam. Bo gdybym postępował inaczej, nie miałbym ich teraz.

 

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
08 stycznia 2007, 13:25

 

 

Chwila z nią wystarcza, żeby znów zaczęła szaleć wyobraźnia. Czasem nawet nie wiem, czy to wyobraźnia, czy może pamięć wszystkiego, co dzięki niej mam. Dziś znów powiedziałem jej parę słów o mojej miłości. Znów słuchała ich w milczeniu, a ja czułem, jak lubi słuchać. Trzymałem ją za rękę, a ona patrzyła na mnie i widziałem, jak uśmiech pojawia się na jej twarzy. Na koniec przytuliła się do mnie tak mocno, jakby tym objęciem chciała wszystko powiedzieć, a nie wiedziała od czego zacząć.

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
08 stycznia 2007, 08:57

 

 

Tak jakoś marzycielsko zaczął się ten dzień. Czasem sobie marzę chwilkę, kiedy moja kochana już zaśnie i jeszcze chwilkę zanim się obudzi. Potem człowiek jakiś taki (pół...) uśmiechnięty większość dnia chodzi. Ze szczęściem do twarzy jest, więc czym tu się przejmować?

To ja sobie jeszcze troche pomarzę, a rzeczywistość niech cierpliwie czeka w kolejce.

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
06 stycznia 2007, 21:20

 

 

Czy mówiłem, że dotychczas nigdy nie czułem się tak kochany?

Nie. Mówiłem tylko, jak kocham. Może dawałem do zrozumienia. Przemykało się "cichcem", ale tak wyraźnie to nigdy.

No właśnie...

 

Jeszcze nigdy nie czułem się tak kochany.