Archiwum listopad 2006, strona 1


Bez tytułu
Autor: bunio
25 listopada 2006, 19:07

 

 

 

Czasem sobie myślę, że już nawet więźniowie mają lepiej. Siedzi ich kilku i przynajmniej mają z kim pogadać. Ja siedzę, jak ten kołek w ścianie i nawet tego nie mam. Także perspektyw na wcześniejsze wyjście.

Kiedy już ruszę się na zewnątrz, denerwują odzywki do mnie. Chyba już nie umiem rozmawiać z ludźmi. Najchętniej milczałbym i przytakiwał, dla świętego spokoju, udając, że słucham.

Najlepiej jest w sklepie. Tam ludzie interesują się tylko materią. Ja nie jestem zjadliwy, więc na mnie nikt nawet oka nie zaczepi. Pani przy kasie mogę, ale nie muszę nawet słowa powiedzieć. Niech sobie sama radzi. Wszystko ma wyłożone. Łącznie z kawą.

Psa sobie kupię. Rybki nawet nie udają, że słuchają.

 

 

 

 

...
Autor: bunio
25 listopada 2006, 16:19

 

 

 

Nie potrafię składać życzeń. Nie przez to, że życzenia bardzo często wydają się ludziom nieszczere. Bo też... nie zawsze się spełniają... Po prostu nie potrafię. A jednak...

Dzisiaj imieniny mają Katarzyny...

To wspaniałe imię i przeważnie należy do wspaniałych kobiet. Katarzyny mają serce. Są miękkie i czułe, pomimo, że potrafią walczyć o swoje. To jedna z najsilniejszych cech w ich charakterze. Są waleczne. Twardo stąpają po ziemi, a jednak zawsze potrafią obdarzyć uśmiechem. Zdecydowanie jedno z najpiękniejszych imion, jakie znam. Twardo brzmi na codzień, a jeżeli ktoś zasłuży na to, żeby móc je zdrabniać... widzi uczucie.

Więc Katarzynom chciałbym życzyć, żeby Świat był ich ze wszystkim, co najpiękniejsze.

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
23 listopada 2006, 17:57

 

 

 

Kiedy na chwilę odchodzi…

To jakby zamykał się świat na klucz.

Chwilę trwa, zanim zaczerpnę powietrza i dmuchnę nim wprost w smużkę smętnego dymu.

Kiedy się pojawia…

Nie potrafię zerwać się na nogi.

Klękam i przytulam do niej policzek.

Nie przeszkadza mi, że widzi wszystkie moje uczucia. Choćby najskrytsze. Wprawdzie to słowo, kiedy myślę o niej…. nie bardzo ma rację bytu… Kiedyś poznałem jego znaczenie, a teraz się oduczam.

Mówiąc do niej.

 

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
23 listopada 2006, 17:25

 

 

 

Najważniejsza jest cisza. W niej lęgną się najskrytsze myśli. Dzięki niej one stają się łatwe.

Oprócz tego światła nocy. Te nie szumią niepokojącym blaskiem, rozpraszającym myśli. Wywołując dziwne brzęczenie w głowie, niczym słowa ludzi. Sam potrafię sobie o niej opowiedzieć. Nie potrzebuję pomocy. Układam spostrzeżenia według własnych kryteriów.

 

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
23 listopada 2006, 16:50

 

 

Czasem się sobie bacznie przyglądam i z trudem znajduję. Nie wiem, gdzie podział się mój zdrowy rozsądek. Krytyczne spojrzenie. Biorę od niej wszystko. Począwszy od tego o czym mówi, że jej się podoba… na najskrytszych jej pragnieniach o mężczyźnie życia skończywszy.

Nie rozpatruję tego w kategoriach zagubienia siebie, czy zysku. Pomimo, że o zysku myślę nierozerwalnie z jej pięknem. Dopiero teraz poznaję, co to słowo znaczy.

Czasem mam chęć wykrzyczeć jej imię, a wtedy nikt by się nie zdziwił, że cały jestem Jej.