Archiwum październik 2006, strona 2


Bez tytułu
Autor: bunio
23 października 2006, 09:02

 

 

 

Chciałbym pogłaskać Twoje włosy, widząc, że już zaczynasz się budzić. Zobaczyć uśmiech na twarzy. Świadomy, czy nie? Tak samo dają blask miłości moim oczom...

Wierzchem dłoni policzek. Delikatnie bardzo.

Wsunąć rękę pod kołdrę... poszukać Twojej dłoni. Poczuć przez chwilę jej ciepło.

Dokładniej opatulić kołdrą.

Otworzyć okno, żeby świeże powietrze przyniosło zapach dnia.

Zostawić dwa słowa na stole w kuchni, żebyś znalazła je szukając mnie w ciszy mieszkania.

Cichutko zamknąć drzwi.

Wyjść do pracy i tam dać się zaskoczyć Twoim "dzień dobry".

 

Rano dobrze się kocha. Łatwo, bo poprzedni dzień jakby się już nie liczył.

 

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
23 października 2006, 08:33

 

 

 

Czasem poniedziałki są takie inne.

Jakby dawały się warunkować. Wstaje się z łóżka takim wytęsknionym. Z zasysającą wyszystkie najgorsze myśli próżnią w głowie....

Zastanawiam się, jak przetrwam najbliższe minuty. Dzień walczy z niechęcią do siebie.

Do pierwszego "dzień dobry"

Jej

 

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
23 października 2006, 08:13

 

 

 

Tak dobrze potrafi powiedzieć o tym jak myśli o mnie... W kilku zdaniach, a delikatnie pilnując tajemicy i ze szczegółami zarazem. Nie boi się, że stanę się zarozumiały mając Jej uczucie. Powie kilka zdań, które są wszystkim, a ja wiedząc to, chciałbym jeszcze...

I jeszcze więcej...

 

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
22 października 2006, 17:11

 

 

 

Mija pięć minut i już zaczynam tęsknić. Pociesza mnie myśl, że jutro większość dnia będziemy razem. Dzisiaj hibernuję, jutro będę żyć pelnią. Co jest wart dzień bez niej?

Tak bardzo mi jej brak, że nawet myśli skupić nie mogę. Nawet na niej, bo każda wywoluje żal.

Trochę to nieskladne, ale najprościej jest, kiedy czuję jej dloń na ramieniu.

 

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
21 października 2006, 05:46

 

 

Miła moja

Myśli tych kilka poświęconych Tobie…

Daruję sobie.

Niczym prezent bez okazji