02 lipca 2008, 22:32
No kurwa mać... Jaki ten świat jest nudny... KIedy wracam po południu do domu, wiem jaka będzie pogoda wieczorem na balkonie. Kiedy nie wiem, zawsze mogę zerknać do sieci i zaraz się dowiem. Jeżdżąc metrem wiem na ktorej stacji kto wysiądzie. Wiem, która panienka ma obrączkę na palcu.... Jakby było czym się chwalić... ( i nie da się takiej wyrwać - miałem dodać). Codziennie najszybciej wchodzę po schodach na mojej stacji... Przynajmniej raz dziennie mam telefon w głupiej sprawie... Większość dni w tygodniu muszę szukać sobie ciekawego zajęcia... czasem mi sił brak, bo wymyślane przez innych atrakcje mnie nie bawią.... Na szczęście nie codziennie nachodzi mnie chęć narzeknia...