Archiwum 15 marca 2007


Bez tytułu
Autor: bunio
15 marca 2007, 23:44

 

 

A kiedy już nacisnę ten krzyżyk... robi się pusto i smutno. Cicho i jakby ciemność gęstniała. Coś siada na barkach. Jakiś złośliwy karzeł obiecuje, że jutro także będzie dzień. A co z dzisiejszym? Należy ten marnować tylko dlatego, że jutro jest następny?

Dlatego siedzę. Myślę i przeżywam wszystko jeszcze raz. Czasem jeszcze jeden. Zależy jak wygodna jest pościel. Nigdy nie zasypiam z rozsądku. Zawsze ze zmęczenia. Odwlekam tę chwilę prawie dopóki nie mam już siły się położyć.

Myślę i przeżywam. To jakby światło nie gasło nagle, a powoli... jakby starało się wyjść po angielsku.

Takie oszukiwanie samego siebie.

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
15 marca 2007, 19:55

 

 

Mam kłopoty z silną wolą. Na przykład, jak zobaczę sezamki... to widzę je zawsze podwójnie. Przecież do jednej paczki w ogóle nie warto podchodzić. No więc zjadam pierwszą paczkę, jak kartofle, a drugą już powoli i z namaszczeniem. Trzecią także. Nieraz. Sezamki to wspaniała sprawa. Jak tylko poczuję je w ustach to zaraz poprawia mi się humor.

Lubię sobie dogodzić. Bez podtekstów. No!

 

To, żeby tak ponuro nie było...