Bez tytułu
15 marca 2007, 19:55
Mam kłopoty z silną wolą. Na przykład, jak zobaczę sezamki... to widzę je zawsze podwójnie. Przecież do jednej paczki w ogóle nie warto podchodzić. No więc zjadam pierwszą paczkę, jak kartofle, a drugą już powoli i z namaszczeniem. Trzecią także. Nieraz. Sezamki to wspaniała sprawa. Jak tylko poczuję je w ustach to zaraz poprawia mi się humor.
Lubię sobie dogodzić. Bez podtekstów. No!
To, żeby tak ponuro nie było...
Dodaj komentarz