Archiwum 26 grudnia 2006


Bez tytułu
Autor: bunio
26 grudnia 2006, 17:56

 

 

Od rodziny usłyszałem, że powinienem znaleźć sobie dziewczynę. Pomijam to, że to już dawno nieaktualne, bo mam jedną, którą kocham szaleńczo, czule, namiętnie i do zatracenia. Doszli do takiego wniosku, bo chłopak jestem całkiem przystojny i niegłupi (ponoć - oni tak zawsze mówią. Nieważne, jak wygląda prawda - wdzięczny im jestem, że tak mnie podtrzymują na duchu).

Kiedyś by się nie ośmielili, bo nie dałoby się do mnie bez kija przystąpić. Podobno złagodniałem - także według nich. I sporo się zmieniłem. Stałem się do ludzi bardziej podobny. Potem okazało się, że właściwie brali mnie na spytki, czy może kogoś mam. Nooo... jakby to powiedzieć... duży jestem. Jak przyjdzie czas to sam powiem. Już nie potrzebuję, żeby mi mamusia chusteczkę wkładała do kieszeni.

W sumie święta juz mijają. Można wrócić do życia.

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
26 grudnia 2006, 17:26

 

 

 

Zrobiłem dzisiaj 60 zdjęć. Sporo motywów przegapiłem, bo nie chciało mi się wyjmować aparatu. Do jednego - zatrzymywać samochodu. Te, na które liczyłem, niczego w sobie nie mają. Wyszło jedno, robione przypadkiem, ale to zobaczyłem dopiero w domu. W całej tej sieczce - milutka perełka. Dokładnie tak. Nic poznawczego, odkrywczego, nawet specjalnie oryginalnego. Po prostu milutki obrazek. W całej tej sieczce. No!

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
26 grudnia 2006, 03:50

 

 

 

Jakieś romantyczne zagrania dzisiaj mam. Stałem na balkonie i w gwiazdy się gapiłem. A one mrugały do mnie - tylko nie wiem, czy porozumiewawczo, czy kpiąco.

 

 

 

 

Bez tytułu
Autor: bunio
26 grudnia 2006, 03:43

 

 

Cholera!... Poszłoby się spać, ale to strata czasu w nocy. W święta to przynajmniej pospać można, a zawsze w nocy lepiej funkcjonowałem niż w dzień. Ranek to w ogóle do dupy będzie, więc spokojnie może być do przespania.

To sobie sałatki zjem...