Archiwum 28 stycznia 2008


bez
Autor: bunio
28 stycznia 2008, 08:29

 

 

 

Stary dębowy las, a ja w nim malutki z głową zadartą i oczami wbitymi w niebo. Z tych dębów, to potem najlepsze deski do krojenia. Mięsa na przykład, z milutkich różowych świnek. Świnki lubią żołędzie z tych dębów. Jakoś tak powiązanie samo się znalazło. Wszystko powiązane. Nie wiadomo, kiedy się zaczyna i jak wielki ten krąg będzie, ale napewno się zamknie. Tylko prosić zostaje, żeby nie przypominał pętli dla marzeń.

I nic nie szkodzi, że w międzyczasie kilka tych żołędzi schowało się do kieszeni, żeby w domu bonsai z nich wychodować. Ono też kiedyś zwiędnie, bo ktoś nie będzie wiedział, jak dbać.