21 stycznia 2007, 18:35
Niektóre dni powinny w pewnej chwili zgasnąć. Żeby nie drażnić tesknotą, wspomnieniami. Choćby tym, że już nic nie mają do powiedzenia. Dlatego, że samotne, nie są już dniami, a jakąś dziurą w czasie... Żeby można było wysuszyć ostatnie maźnięcie pędzla i podziwiać ich wcześniejsze piękno. Oderwać się od ziemi...
Muszę kupić jakieś bułki...