Bez tytułu


Autor: bunio
12 października 2006, 16:28

 

 

 

Chwilę chcę pobyć sam.

Poukładać sobie w głowie. A właściwie przypomnieć. Poczuć znów. Tak, żeby żaden człowiek nie przeszkadzał, pobyć samemu w tych ścianach. Do nich ogranicza się zasięg świata. Potem nic nie ma, bo przecież nie widać. Nie chcę podnosić głowy. Wolę nie widzieć, że gdzieś tam jest jeszcze kawałek życia, które tętni. Tętni wesoło.

Nie chcę wesołości.

Lepiej mi się myśli kiedy jestem poważny. Więcej pamiętam. Nie rozpraszam się na gesty. Tłumienie śmiechu, żeby nikt nie usłyszał.

Minie. Mija...

Znów jestem. Jak każdego ranka.

 

 

 

kobieta zamężna
18 października 2006
myślenie nie ma teraźniejszości....

Dodaj komentarz