Też nie słyszałem, żeby któryś narzekał. Nawet wśród "swoich". Czasem mnie zaczepiają, czasem zagadują, kiedy coś im daję. Czasem ich podsłuchuję. Wiem, że żyją we własnym świecie. Dlatego zawsze staram się, żeby byli sami w kadrze.
właśnie przypomniały mi sie chwile na przystanku ,dwa dni temu... opowieść bezdomnego starca o podróży do Pragi, gazetach wyciąganych ze śmietników, przeziębieniu ,które go dopadło, tanich aptekach w mieście, nade wszystko o wierze, nie narzekał po prostu żył swoim życiem...pozdrawiam
podobają mi się !!! nie wiem czy trzeba miec naturę "innego polaka" żeby widzieć takie rzeczy....
ps. jesteś dla mnie Ukraińcem.. to nie obraza lecz komplement.. nie wiem czy zrozumiesz mój tok myślenia, ale naprawdę świetne foty
ps. jesteś dla mnie Ukraińcem.. to nie obraza lecz komplement.. nie wiem czy zrozumiesz mój tok myślenia, ale naprawdę świetne foty
Dodaj komentarz