Bez tytułu
28 października 2006, 18:56
Gdybym był bardziej obojętny. Nie byłoby tego dnia. Rano przeczesałbym włosy przed lustrem i udał, że dzień ten do innych... jest podobny.
Nie umiem tak.
Każda chwila jest napiętnowana znamieniem straty. Każdej czegoś brak. Mam świadomość prawdy najwyższej: Kocham.
To słowo... tak proste, a przez swoją genialność tak najwspanialsze ze wszystkich...
Każdy szept, którego się domyślam, a jeszcze nie poznałem...
Ruch dłoni, odgarnięcie włosów z twarzy... wszystko to, czego się domyślam, a co jeszcze nie zostało mi darowane...
Właśnie o ten dar chodzi.
Dodaj komentarz