.


Autor: bunio
16 kwietnia 2008, 18:42

 

 

 

Dzisiaj szczególnie fajne zdjęcia udało mi się zrobić. Chociaż nie nastawiałem się na to, bo po prostu jechałem do kumpla. Aparat wziąłem z przyzwyczajenia.

Extra.

Będę musiał je komus pokazać, bo sam jestem zadowolony, jak rzadko. Kilka wniosków... Bieda jest zatrważająca. Na każdym kroku. Polscy kloszardzi są gorzej ubrani, niż ci z niepolskimi rysami twarzy i karnacją skóry. Polki są cudowne - szczupłe, zgrabne, wysportowane, delikatnej urody, a obcokrajowców da się poznać na pierwszy rzut oka. Rowerowi kurierzy to odrębna kasta. Kloszardzi to najbardziej spostrzegawczy ludzie w mieście. Nie dziwię się. Nie lubię i nie rozumiem kłamczuchów. U kumpla poszło łatwo. Człowiek, który używa komputera od kiedy pamiętam, powinien umieć niektóre rzeczy sam zrobić. Od kumpli pieniędzy nie biorę.

Na jutro muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie.

 

 

 

17 kwietnia 2008
W odpowiedzi na komentarz: o to właśnie chodzi, że ja NIE krzyczę. Tylko gadam durnoty. Właściwie to nie durnoty, a przykrą prawdę, no ale to już jest szczegół. A ludzi przyzwyczaiłam do czegoś wręcz przeciwnego...
17 kwietnia 2008
dlaczego model idealnej kobiety to smukła sarenka...
moim zdaniem kobieta jest prawdziwą kobietą z całą gamą swojej kobiecość: kształtne piersi, wyrazisty tyłek, biodra odpowiednio zaokrąglone, ogromny uśmiech, ciepłe spojrzenie i to coś niepowtarzalnego charakterystyczne dla każdej kobiety.
Facet patrzy na te szczupłe solaryjne lale a potem kiedy wkrada się zwykły dzień ciąża i to wszystko po... jakieś dziwne rozczarowanie- dlaczego wygląda inaczej niż kiedyś
aj tam temat rzeka... to samo można pisać o mężczyznach.
a zdjęcia mogłbyś kiedy wrzyć napewno śą świetne
16 kwietnia 2008
Jeszcze nie teraz. Może niedługo.
16 kwietnia 2008
Ech, szkoda, że nie mogę się czuć cudowną Polką ;)

A na blogu byś się nie miał chęci zdjęciami pochwalić?

Dodaj komentarz