.


Autor: bunio
12 kwietnia 2008, 19:59

 

 

 

Cholera by to wzięła. Uziemiłem się znów na własną prośbę. Nic nie ma normalnie. Kiedy ja się wreszcie nauczę. Nic mi się nie chce. Ani filmu, ani gry, telewizji, książki... Tylko leżeć ze wzrokiem wbitym w sufit. Myśli same się pchają pod strop. Ale jakoś łatwo je znoszę. Przynajmniej to dobre.

 

 

 

13 kwietnia 2008
Mogłeś, ale nie napisałeś :) Ha! :) Więc racja wciąż grzecznie leży po mojej stronie ;)
13 kwietnia 2008
Dzięki. Ale chyba niezupełnie jest tak, jak mówisz. Mogłem po prostu napisać, że jakaś zaraza mnie dopadła i z domu nie mogę wyjść. Wtedy byłoby dobrze nazwane. heheeee...
12 kwietnia 2008
Ale to czasem zdrowo tak się uziemić. Niektórzy ludzie tego potrzebują. Przynajmniej ja. A ni cholery uświadczyć ostatnio nie mogę.

Od kiedy Cię czytam, a robie to od dawna, mam wrażenie, że Ty po prostu umiesz dobrze nazywać myśli i emocje, na których wyrażenie brakuje mi słów, sił, odwagi.

Dodaj komentarz