.
01 kwietnia 2008, 19:16
O czym by tu? Bym coś napisał, bo tak mnie nosi, a tymczasem pustkę mam w głowie. Dzisiaj zdecydowanie nie uzewnętrzniam. Tylko rejestruję. Jakoś tak samo wpada. Nawet podnosząc oczy widzę piękną purpurę nieba. I podobnie kilka razy dzisiaj było. Czy coś zauważyłem, czy sam miałem jakiś malutkie osiągnięcia. Nawet mi się nie bardzo chce o tym myśleć. No nic. Może zostanie na później, chociaż od jakiegoś czasu nie bardzo mam ochotę mówić, pisać, czy coś w tym rodzaju. Po to, żeby wylądowało na dnie pudła?
Od jakiegoś czasu bardziej mam ochotę żyć chwilami. Nie bawić się w jakieś plany. Nie rozpatrywać, rozpamiętywać, czy zastanawiać się. Po prostu żyć. I tak też robię. Jak mam chęć dokądś pojechać, to jadę. Nie zastanawiam się, czy mi się chce, ani czy coś ciekawego tam zobaczę czy będę robić. Napewno będzie coś ciekawego. Nie można cały czas siedzieć w domu, czy zajmować się tym, co się dotychczas robiło. Bo człowiek idiocieje. Taaa... życie singla to w sumie ciekawe jest i łatwe. Łatwe jak cholera. Aż mi czasem brzydnie ta łatwizna.
Dodaj komentarz