.
21 marca 2008, 22:18
Nie pokażę po sobie słabości.
Nie będę płakać, klękać, żebrać. Poradzę sobie z tym wszystkim. Poradzę sobie z niespełnioną miłością. Z tym, że spać nie mogę w nocy i myśleć za dnia... Zabiję, zakrzyczę. Stłumię. Żeby tylko mieć złudę siły. Żeby mieć wrażenie, że się obroniłem. To wytyczne na dzisiaj. A co z nich zostanie? To zależy od... Ewy... od tego, czy jestem godzien tego raju...
Dodaj komentarz