Bez tytułu
06 marca 2007, 18:05
Zrobiłem sobie taką potrawę, że albo mnie spali, albo będę mieć zgagę stulecia... Ani chybi. Może po prostu opiszę to będzie wiadomo, że obawy mam całkiem uzasadnione. Tylko mi się nie pukać w łepki. Albo lepiej nie opiszę, bo w końcu co komu do mojego pichcenia....
Cholerne muchy się już budzą. Nie lubię tych brudasów.
Jakaś melancholia mnie ogarnęła. Właściwie to już nie pierwszy raz. Zawsze, kiedy wracam do domu. Nie będzie doła. Tym razem możecie się popukać...
Żeby sobie wybić... oczywiście.
Dodaj komentarz