Bez tytułu
02 marca 2007, 21:42
A na mecie to już mam wszystko gdzieś. Kto mnie ruszy skoro mam wyłączony telefon i zamknięte drzwi? No kto? Chyba, że z siecią coś sie stanie... ooo to bym się wkurzył nieco... ale mam jeszcze modem, więc... No właśnie.
Więc tak sobie zaległem przed telewizorem, ale nie oglądając, z herbatą, o której już prawie zapomniałem i wystygła i do połowy zjedzonym jabłkiem. Pyszne, więc się nim delektuję, żeby smak mieć dłużej w ustach.
Zaległem sobie z laptopem na kolanach. Super jest, bo grzeje tak całkiem jak kot. Tyle, ze się nie wierci, nie drapie pazurami i nie obłazi z sierści. No i ? Właściwie koniec dnia. Nie był zły. Rzadko takie się ostatnio trafiały. Ale już dobrze... Dzisiaj już nic nie robimy, tylko rozkoszujemy się wieczorem.
Jeśli chodzi o koty to właśnie oglądam Shreka.
No i? Fajnie dzisiaj było...
Pójdę spać z myślą o niej... Ale to jeszcze nie teraz...
Dodaj komentarz