Bez tytułu
02 marca 2007, 09:30
Można to wziąć za ciekawy zbieg okoliczności, że wiosna przyszła, w związku z czym w promieniach słońca grzeję się radośnie i humor dopisuje i początek jest miesiąca. W sam raz zatem czas na jakąś optymistyczną notkę, żeby ten blog jakoś wyglądał. Specjalnie optymistycznie to pewnie nie będzie. Raczej normalnie po buniowemu. Przypieprzyłbym się do czegoś, bo dawno się nie przypieprzałem. Pewnie, że by się tematów znalazło trochę, ale tymczasem to mam coś na kształt referendum narodowego jako projekt w głowie.
"Grzebać po kieszeniach, telefonach, mailach i temu podobnych, czy nie grzebać swojemu facetowi?"
Bo dla mnie to skurwysyństwo jest wyższego poziomu. Nawet mi się gadać więcej na ten temat nie chce.
Dodaj komentarz