Bez tytułu
19 października 2006, 18:57
Rąk wężowe sploty łaszące się do siebie, kiedy w ciemności pierwszy raz rozpoznają swoje ksztaty w rytm oddechów.
Dwoje nieznajomych wreszcie może spotkać się w ich tajnej przestrzeni. By nikt nie otworzył nagle drzwi...
stać ich tylko na urywany szept.
Dodaj komentarz