bez
31 grudnia 2007, 08:58
W takim jakimś dziwnym poczuciu wiosny dzisiaj wychodziłem z domu. Aż fotkę pstryknąłem z okna na korytarzu. Czekając na windę. Pewnie to jakieś pragnienie, bo przecież dopiero kawałek zimy minął i jeszcze zdąży mi się ona znudzić, zanim ciepło przyjdzie. Dlatego chwytam każde błyśnięcie słońca. Tym bardziej, że ono jednym z pierwszych wrażeń dnia. I może jakby obietnicą, że będzie jak kilka ostatnich. Rozkołysany uczuciami.
Dodaj komentarz