bez


Autor: bunio
17 września 2007, 20:26

 

 

Tęsknię do dzieciństwa na wsi. Tam zawsze przez pierwsze dwa dni pościel była tak cudownie nowa. Pachnąca, lekka, trochę szorstka, pierzyna lekka i poduszka miękka. Ciotka co rano gotowała zupę i czochrała mi włosy nad talerzem, podziwiając, że tak wszystko gładko zmiatam. A ja nie miałem pretensji, że mi się łupież do zupy sypie. Wujek na dzień dobry poganiał z włożeniem butów, bo świniaki czekają na nakarmienie. Wybiegałem na drogę, żeby zobaczyć, czy dziadka widać jeszcze jak prowadzi krowy na pole. W samych majtach...

Nie widziałem ich cały rok, a już pierwszego dnia miałem wrażenie jakbym widział ich wczoraj. Budziłem się, kiedy już jasno było na dworzu. Nie dlatego, że długo spałem. Bywałem tam w lecie, kiedy słońce wcześnie wstawało...

Dlaczego akurat teraz?

Bo lato niedługo się skończy i te wspomnienia odłożą się do następnego roku. Znów przegapiłem ten rok. Mam przynajmniej te wspomnienia. Czasem myślę, że nawet gdybym...

Nieważne... chyba zawsze będą tak samo piękne.

 

 

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz